Leniwy wieczór, w sumie to już noc. Noc? Wieczór? Mylą mi się pojecia. Nigdy nie potrafiłam odnaleźć tej subtelnej różnicy, kiedy wieczór zmienia się w noc. To chyba będzie na mojej liście rzeczy do zrobienia zanim umrę. Kurwa, smutno mi. Cholernie smutno, pusto, jakoś tak szaro. Nie lubię takich wieczorów/nocy... Chociaż tyle, że niebo za oknem jest naprawdę ładne. Ma taki lekko pomarańczowy kolor. Zrobiłabym zdjęcie, ale niestety nie mam aparatu w pokoju. Chyba będę go musiała tutaj na stałe przenieść, bo codziennie widzę tak dużo interesujących i ciekawych ludzi, miejsc, zdarzeń, sytuacji, które chciałabym jakoś uwiecznić, zapamiętać. Jednak, z drugiej strony, nie chcę powielać zainteresowań miliona ludzi w moim wieku. Teraz każdy chcę być fotografem, modelką albo wystąpić w jakims innym, idiotycznym talent show... Także, chyba pozostanę przy swoich zainteresowaniach.
Tęsknię. Czekam. Czekam. Tęsknię. Idę na szluga.
''Nagle tak cicho się zrobiło w moim świecie bez Ciebie''
'' In a world when no one, no one understands It's good to finally find someone, someone who can I'm crazy bout you I'm crazy I can't help it, help it, oh Nothing I can do When I lose my mind When I'm a total mess I stop cos you still think I'm the best And I love you Even when you are a wreck''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz