4/14/2010

Smolensk, 10.04.2010

Byłam wtedy u babci. Chciałam włączyć jakąś bajkę mojej 4-letniej kuzynce, nacisnęłam na pilocie pierwszy lepszy przycisk. Włączyło się TVP Info. W pierwszej chwili nie mogłam uwierzyć. Czytałam to i nie wierzyłam, że to co tam piszę to prawda. Jednak okazało się inaczej. Niestety. Teraz ciało Prezydenta i jego Małżonki jest w Pałacu Prezydenckim. Każdy może wejść tam, przeżegnać się, może zapłakać nad Ich ciałami. Wiem, że ten post zupełnie nie będzie miał sensu. I że choćbym go miliard razy pisała zawsze będzie pozbawiony jakiegokolwiek sensu, ale to nie ważne. Po raz pierwszy od prawie 5 lat kadencji chwalą Prezydenta. Wcześniej tylko się śmiali. Po raz pierwszy widzę w Sejmie jakieś pojednanie. Wcześniej tylko się o coś żarli. Tylko trochę szkoda, że potrzeba było ofiary 96 osób żeby do tego doszło. No i się zacięłam. Nie wiem, co napisać dalej. Jakoś tak, wydaję mi się, że cokolwiek napisze zabrzmi conajmniej głupio. Dlatego powinnam się zamknąć. Z resztą, żałoba to przecież powinien być czas spokoju i wyciszenia.
Dziękuję za uwagę.
Perra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz