4/25/2010

rewind

Ty. Ty. Ty. Hmm, zdaję się, że chyba myślę o Tobie tak samo jak zawsze. A chyba miałam myśleć mniej. Nieważne. Masz fajne kwiatkowe spodnie. I coś dziwnego miałeś we włosach. Jak Ci uświadomiłam, że nie wyglądasz za dobrze, już tak nie chodzisz. I bardzo dobrze. Załadowałam sobie Twoje zdjęcie do mp3 i czasem tak patrzę na Ciebie. I patrzę. I zastanawiam się, co ja mogę w Tobie widzieć? Masz lekką nadwagę, ładne oczy, włosy, znowu się rozmarzam. Z jednej strony to lubię, z drugiej nie bardzo. I muszę Ci koniecznie o czymś powiedzieć. Ale to jutro. O ile w ogóle porozmawiam z Tobą jutro.
   Ja chyba za bardzo lubię pisać te swoje pierdoły wszędzie. Chociaż i tak najbardziej uzależniona jestem od Twittera. Ha, egzaminy zaczynają się za dwa dni, a ja ledwo się uczę. Hmm, ale napisałam sobie wzory z matmy i chemii. I uczyłam się już trochę do fizyki. Została mi w sumie do przerobienia tylko 3 klasa. Powtarzałam również historię. I porozwiązywałam parę testów. I ogólnie myślę, że będzie ok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz