8/11/2011

when the lights go out

       Czytam ostatnio jak szalona. 2 ksiązki w ciagu 3 dni. Obie dość dobre. Pierwsza, ,,Gwałt. Historia miłosna'' pani Oates. Mocna książka. Naprawdę bardzo mocna. Napisana dosadnie. Moje pierwsze spotkanie z literaturą Oates, ale myślę, że będę częściej sięgać po jej książki. Pierwszy raz spotkałam się z taką bezpośrednią narracją. Podobało mi się to. Sprawiało,  że miałam wrażenie jakbym była częścią historii. Naprawdę dobra, mocna książka. Polecam. Druga to ,, Kochanek'' Marguerite Duras. Po raz pierwszy aż tak utożsamiłam się z bohaterką JAKIEJKOLWIEK książki jaką przeczytałam. Czytając to miałam wrażenie, że czytam o sobie. Ogólnie cała historia jest tak przypominająca pewien okres w moim życiu, który z resztą nadal trwa. Nie potrafię się inaczej odnosić do tej książki. Jest i będzie dla mnie fenomenalna. Głównie przez to jak bardzo utożsamiam sie z główną bohaterką. Aktualnie czytam kryminał Agaty Christie ,, Śledztwo na cztery ręcę''. Tak samo jak z Oates jest to moja pierwsza styczność z Christie i, tak jak z Otaes, wiem, że będę częściej wypożyczać jej książki. Są dobre. Czytając je czuję się jak wtedy, kiedy oglądam stare kryminały. Po prostu czuć tą atmosferę minionych detektywów... Ahhh, mam ochotę teraz wziąść i dokończyć ten zbiór opowiadań, jak mi podpowiada Wikipedia. I chyba tak zrobię.
Pozdrawiam.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz