10/31/2009

Wszystkich swietych

 Nie lubię, nie znoszę, nienawidzę tego święta. Grube i chude baby odziane w czarne płaszcze i udające, że opłakują zmarłych, a tak naprawdę przychodzą tylko po to, aby pochwalić się nowym futrem bądź wielkością znicza. Czy o to chodzi? Wątpię, wątpię, wątpię. Dla mnie jest to święto smutne. Święto, w którym wspomina się wszystkich zmarłych. Tych znanych i nieznanych nam osobiście. Refleksja na temat ludzkiego życia i jego kruchości. Wystarczy znaleźć się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Ok. Idę.
P.S. Chociaż nie ma Cię już ponad 4 lata i chociaż nie miałam z Tobą takiego kontaktu jakbym chciała to i tak tęsknię. Tak samo za tobą, Babciu, chociaż Ciebie nie ma już 9 lat.
P.S.2 Żurek w wykonaniu D. Ciekawe co z tego wyjdzie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz