12/24/2011

behind blue eyes

     Wigilia, Wigilia, Wigilia. Życzeń nie mam zamiaru składać, przeważnie te na blogach czy innych stronach, nie są szczere. Takie tylko, wyklepane, bo to by były. Za trochę ponad godzinę kolacja wigilijna. Dzielenie się opłatkiem, szczerze tego nie znoszę. Uważam, że powinno być zniesione. Chwilowy spokój zwiastunem burzy? Pewnie tak. Chwilowy spokój zwiastunem świąt? Wątpie... Jutro może wizyta u dziadka? A może nie... Kto wie? Mógłby mnie ktoś przygranąć na Sylwestra... Nie chcę go spędzić z Polsatem. Lubię spotkanie z M. za kilka dni... Oby doszło do skutku. I lubię kino z G., ostatnie spotkanie przed Walentynkami. 52 dni... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz