9/07/2010

so happy i could die

Był "wrażliwy, udręczony, cierpiał na paranoiczne ataki i częste stany depresyjne, był kapryśny i nękany melancholią; krótko mówiąc, był skomplikowanym nowoczesnym człowiekiem".
   W tym krótkim cytacie zawarta jest idealna charakterystyka pana D.I już sama nie wiem, czy to dobrze, że jest ,, skomplikowanym, nowoczesnym człowiekiem'', czy źle. Powoli się w nim gubię i nie bardzo mi się to podoba. Poza tym, chcę jechać już do szkoły, chcę Cię w końcu zobaczyć, porozmawiać z Tobą, pośmiać się... Myślenie o panu D. nie do końca eliminuje myśli o Tobie. Niestety. Aczkolwiek, nie myślę już o tym wszystkim tak często jak jeszcze pół roku temu. A to jest zdecydowany plus tego wszystkiego. Czuję się teraz trochę jakbym miała PMS. Jestem zła, zdołowana, chcę mi się płakać i zjadłabym coś baaardzo słodkiego, najlepiej czekoladowego. I tytuł notki całkowicie nie współgra z moim nastrojem. Powinno być raczej ,, so unhappy i couldn't die'', no, ale, utarło się, że tytuł notki to piosenka od której nie mogę się uwolnić lub mi się podoba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz